W Pasymiu odnotowano już pierwsze skutki zredukowania zadłużenia gminy z 74 do 43%. Zadowoleni z tego faktu radni postanowili podnieść sobie ryczałty, sołtysom - diety, a burmistrz Kobylińskiej - pobory.

Burmistrz nie protestowała

Jak już informowaliśmy, w ostatnich dniach ub.r. urząd w Pasymiu podpisał porozumienie z PKO, na mocy którego przewalutowano zaciągnięty w tym banku kredyt z euro na złotówki. Dzięki zawartej umowie, przekraczające dopuszczalną granicę (60%) zadłużenie gminy zmniejszyło się z 74 do 43%. Na koniec tego roku, jak przewiduje skarbnik gminy Arkadiusz Młyńczak, ma być jeszcze niższe - ok. 35%. Te optymistyczne informacje skłoniły pasymskich radnych do przyznania sobie wyższych ryczałtów. Nie zapomnieli przy tym o sołtysach i burmistrz Kobylińskiej.

Szefowej urzędu podnieśli pobory, z wyrównaniem od 1 stycznia br., o 700 zł. Będzie teraz zarabiać 6696 zł, ale to i tak nie poprawi jej ostatniej pozycji w powiatowym rankingu płac szefów urzędów samorządowych.

W maju ub.r., kiedy radni próbowali podnieść pobory swojej burmistrz o 400 zł, natrafili na jej opór.

- Nie stać nas na żadne podwyżki pracowników administracji, w tym także mnie - uzasadniała swoje stanowisko burmistrz. Po siedmiu miesiącach zmieniła zdanie i już nie protestowała.

- Było wcześniej ustalone, że do tematu podwyżki wrócimy, jak poprawią się finanse gminy - tłumaczy decyzję rady przewodnicząca Brygida Starczak. - I tak się stało. Zmniejszenie zadłużenia to zasługa jej i skarbnika.

Ten ostatni otrzymał 500 zł podwyżki już w grudniu ub.r. Teraz zarabia 4686 zł, ustępując tylko o 39 zł sekretarzowi urzędu Kazimierzowi Oleszkiewiczowi, któremu jako jedynemu z pasymskich VIP-ów poborów nie podniesiono.

Dieta dla chorego

Radni uznali, że i im należą się większe uposażenia. Od 1 marca, każdy "zwykły" radny otrzymywać będzie miesięczny ryczałt w wys. 250 zł (wzrost o 30 zł), wiceprzewodniczący komisji - 260 zł (dotychczas byli traktowani jak "zwykli" radni), a wiceprzewodniczący rady i przewodniczący komisji - 270 zł (30 zł). Na dotychczasowym poziomie - 700 zł pozostanie ryczałt dla przewodniczącej rady.

- Nie wyraziłam zgody na podwyżkę, bo stan gminy jest taki, jaki jest - uzasadnia swoje stanowisko główna zainteresowana.

Większość radnych nie miała jednak takich skrupułów. Ciekawostką jest też i to, że absencję na posiedzeniu rady bądź komisji można usprawiedliwić poprzez przedstawienie zaświadczenia lekarskiego. Wówczas nieobecnemu radnemu nie zostanie potrącone 25% ryczałtu. Takiego przywileju odmówiono natomiast sołtysom, chociaż i im podniesiono dietę z dotychczasowych 35 na 45 zł. Podwyżki dla radnych i sołtysów kosztować będą samorząd 7 tys. zł.

Korekta budżetu

W związku z pozyskaniem dodatkowych środków z budżetu państwa, radni rozdysponowali je m.in. na zadania inwestycyjne. Najwięcej, bo 20 tys. przekazano jako dotację dla starostwa na modernizację drogi prowadzącej z Krzywonogi do drogi krajowej nr 53. O 14 tys. zł zwiększono tegoroczne wydatki na remonty dróg, które łącznie wyniosą 70 tys. zł. Na zakup materiałów i wyposażenia do Urzędu Miasta i Gminy Pasym wyasygnowano dodatkowo 14,6 tys. zł. W siedzibie władz za 14,5 tys. zł zostanie też zmodernizowana instalacja c.o. Na zakup i montaż wyposażenia hali sportowej przy gimnazjum przeznaczono 5,5 tys zł, a na remont świetlicy w Narajtach - 1,5 tys. zł.

(olan, jor)

AKTUALNY RANKING PŁAC SZEFÓW URZĘDÓW SAMORZĄDOWYCH

1. Andrzej Kijewski (starostwo) - 9528

2. Sławomir Wojciechowski (gm. Szczytno) - 8708

3. Paweł Bielinowicz (m. Szczytno) - 8472

4. Włodzimierz Budny (Jedwabno) - 7584

5. Jerzy Fabisiak (Świętajno) - 7434

6. Jerzy Zapert (Rozogi) - 7180

7. Grzegorz Zapadka (Wielbark) - 6836

8. Czesław Wierzuk (Dźwierzuty) - 6800

9. Lucyna Kobylińska (Pasym) - 6696

2005.02.23