W poprzednim artykule pisałem na temat białka, które stanowi bardzo ważny składnik naszego pożywienia warunkujący prawidłowy rozwój i wzrost organizmu. Niestety, jak pokazują badania Polacy spożywają od 1,5 do 2 razy więcej białka niż zalecają normy, natomiast dzieci w wieku przedszkolnym nawet 4 razy więcej. Nie pozostaje to obojętne dla naszego zdrowia.

 

W dzisiejszym artykule chciałbym napisać o białku „pełnowartościowym”, albo też „łatwo przyswajalnym”. Takie określenia spotykamy ilekroć zaczynamy czytać porady na temat zdrowia. Nawet autorzy cytowanych przeze mnie Norm Żywienia używają takich określeń. Wyjaśniają od razu, że białko pełnowartościowe to jest białko pochodzenia zwierzęcego, natomiast pochodzenia roślinnego jest niepełnowartościowe. Taka klasyfikacja sugeruje, że białka zwierzęce są lepsze, natomiast roślinne - gorsze. Wiele osób wyciąga z tego wniosek, że powinni jeść dużo mięsa, aby dostarczyć pełnowartościowego białka i zachować zdrowie. Rodzice dbają, aby ich dzieci spożywały pełnowartościowe białko, w związku z czym zachęcają je do jedzenia mięsa. Niestety takie rozumowanie nie jest właściwe i dzisiaj chciałbym przytoczyć dowody naukowe, które pokazują, że zdrowsze jest białko roślinne, mimo tego, że bywa określane mianem niepełnowartościowego.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.