- Dzisiaj zupełnie inaczej już oddychamy - mówi z nieukrywaną ulgą wójt gminy Wielbark Grzegorz Zapadka. - Gdyby przyjęty rok temu przez radę plan ratowania finansów gminy się nie powiódł na moim miejscu siedziałby już pewnie ktoś inny.

Oddech ulgi

Wychodzenie z kryzysu

Miniony rok był szczególnie trudny dla mieszkańców Wielbarka i ryzykowny dla jego władz. Wynoszące blisko 1,5 mln zł zaległości wobec ZUS (skutek nieodprowdzania składek od pensji nauczycieli) zmusiły nowe władze gminy do zdecydowanych posunięć. W pierwszej kolejności zaciągnięto kredyt bankowy, by część długu oddać ZUS-owi "od ręki", a resztę należności spłacać w miesięcznych ratach po 15 tys. zł. Niezbędne okazały się też cięcia w bieżących wydatkach. Najbardziej dotknęły one oświatę, której utrzymanie pochłania blisko połowę wszystkich wydatków. Z pracą musiał się pożegnać co prawda tylko jeden nauczyciel, ale za to zlikwidowano w szkołach godziny ponadwymiarowe (14 etatów przeliczeniowych). Redukcje w zatrudnieniu dotknęły Urząd Gminy (3), GOK (1) i Zakład Gospodarki Komunalnej (3). Przy okazji zweryfikowano też na bardziej korzystne podpisane umowy, np. z zajmującą się obsługą komputerową firmą ZETO.

Zaciskanie pasa dało skutek. Gmina spłaciła już ponad połowę zobowiązań wobec ZUS i sytuację ma już opanowaną.

- Dzisiaj zupełnie inaczej już oddychamy - mówi z nieukrywaną ulgą wójt gminy Grzegorz Zapadka, przyznając, że wprowadzone w ubiegłym roku oszczędności były wielce ryzykowne, także dla niego jako wójta. - Gdyby plan się nie powiódł na moim miejscu pewnie siedziałby już ktoś inny.

Rekordowe inwestycje

Mimo cięć w wydatkach gminie udało się doprowadzić do końca największą inwestycję w historii Wielbarka - I etap kanalizacji ciśnieniowej, który objął 1/3 stolicy gminy. Koszt zadania wyniósł ponad 3 mln zł, z czego blisko połowę pokryła dotacja z PAOW, resztę środków stanowiła pożyczka z BOŚ i WFOŚiGW.

W ubr. rozpoczęto budowę sali gimnastycznej, której koszt szacuje się na 3,2 mln zł. W tym roku prace przerwano, bo razem z halą postanowiono wybudować gimnazjum. Początkowo oba zadania miały być realizowane oddzielnie, ale łącząc je gmina zyskała szanse na pozyskanie niebagatelnej dotacji, wynoszącej aż 75% kosztów, z Funduszy Unii Europejskiej w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Na dofinansowanie mogą liczyć w tym przypadku tylko wielkie inwestycje, a tak będzie z budowanym kompleksem w Wielbarku, którego łączny koszt razem z towarzyszącą mu infrastrukturą wyniesie 9,5 mln zł.

Kiedy gmina otrzyma potwierdzenie przyznania dotacji jeszcze nie wiadomo, pewne jest tylko, że złożony wniosek spełnia wszelkie wymagania co wcale nie było sprawą prostą. Samo tylko sporządzenie dokumentacji trwało rok.

- Wstępna selekcja złożonych wniosków planowana jest w lipcu. Założyliśmy więc, że w październiku będziemy mogli ruszyć z budową - mówi wójt. Zakończenie prac planowane jest w 2006 roku.

Absolutorium dla wójta

Ubiegłoroczny budżet gminy zamknął się po stronie dochodów kwotą 10,8 mln zł (98,3% planu), a wydatków - 12,6 mln zł (97,5%). Źródło deficytu stanowiły kredyty i pożyczki. Zadłużenie gminy na koniec ubr. wynosiło 2,8 mln zł (26,2% w stosunku do dochodów).

Do przedstawionego na sesji w dniu 22 kwietnia sprawozdania z wykonania budżetu radni nie mieli większych uwag i jednogłośnie udzielili absolutorium wójtowi Zapadce.

(olan)

2004.05.12