Szczytno ma już swoją nową Miss 2010. Została nią Karolina Dzikowska, która oprócz korony najpiękniejszej zdobyła jeszcze tytuł Miss Publiczności i Miss Internetu. Czytelnicy „Kurka Mazurskiego” wybrali swoją królową piękności - Aleksandrę Jabłońską. galeria >>

Szczytno ma już swoją nową Miss 2010. Została nią Karolina Dzikowska, która oprócz korony najpiękniejszej zdobyła jeszcze tytuł Miss Publiczności i Miss Internetu. Czytelnicy „Kurka Mazurskiego” wybrali swoją królową piękności - Aleksandrę Jabłońską.

Potrójna Miss

Widownia dopisała, a kandydatki, które wystąpiły w rekordowej liczbie aż osiemnastu piękności, nim ukazały się w pełnej krasie, musiały zaprezentować się w krótkiej, słownej wizytówce. W poprzednich konkursach robiły to dość podobnie, ale tym razem już nie. Widać jak z roku na rok zmieniają się zainteresowania i aspiracje kandydatek. Jako pierwsza zaprezentowała się Sylwia Puchalska, m. in. grająca na trąbce. Jak powiedziała widowni, jej marzeniem jest zagranie z jakimś znanym, amerykańskim zespołem jazzowym. Z kolei inna kandydatka, Monika Nagórska, choć pracuje w księgowości, nie tylko interesuje się ekonomią, ale jeszcze skacze na bungee i spadochronie. Wszystkie kandydatki okazały się wysportowane, uprawiające rozmaite dyscypliny, m. in. siatkówkę plażową, pływanie i fitness. Po prezentacji przyszedł czas na ukazanie się w barwnych strojach wieczorowych, potem sportowych i kostiumach kąpielowych, co z wielkim aplauzem przyjęła zwłaszcza męska część widowni. Dodatkową atrakcją, pomiędzy poszczególnymi wejściami kandydatek były popisy wokalne solistów i solistek grupy „Pod sceną”, a także ciekawe choreograficznie tańce w wykonaniu „Aneksu”. Zwieńczeniem występów kandydatek była ostatnia, najciekawsza naszym zdaniem odsłona - prezentacja sukien ślubnych. Dziewczęta, sunąc powoli poprzez dość obszerną scenę, wyglądały naprawdę pięknie. Powolny, majestatyczny krok pasował do nastroju chwili. Jury koronę najpiękniejszej przyznało tej samej dziewczynie, co publiczność na sali i internauci, czyli Karolinie Dzikowskiej. I Wicemiss została Sandra Pabich, zaś II Wicemiss Anna Farjan. Poza tym, tzw. dziką kartę uprawniającą do udziału w dalszych eliminacjach otrzymała Aneta Nowak.

Dwudziestoletnia Miss Szczytna uczy się w Olsztynie, gdzie pilnie studiuje psychologię i socjologię. W przyszłości chciałaby zostać terapeutką i pracować z trudną młodzieżą. W wyborach miała zamiar startować już w ubiegłym roku, ale te, jak wiadomo, się nie odbyły. Sądziła, że poradzi sobie doskonale z tremą, że będzie pełen luz, ale choć uśmiechała się na scenie, w rzeczywistości cała drżała.

- Ogólnie było jednak cudownie - podsumowała wybory Karolina Dzikowska. Z kolei Miss „Kurka Mazurskiego” Aleksandra Jabłońska mówi, że do udziału w wyborach namówił ją... tato, który uważa swoją córkę za najcudowniejszą w świecie. Ola uwielbia taniec (występuje w „Aneksie”) i gotowanie.

- Teraz najważniejsza jest matura. Potem chciałabym studiować w Wyższej Szkole Policji – mówi świeżo upieczona Miss „Kurka Mazurskiego”. Po raz pierwszy wybory transmitowane były na żywo przez miejscowe internetowe Wolne Radio.

Nagrody dla Miss Czytelników „Kurka Mazurskiego” ufundowali: redakcja (mini-wieża) oraz Izabela i Mirosław Medźwieccy (karnety na solarium).

Marek J. Plitt/fot. M.J.Plitt