Budynek, w którym mieści się filia posterunku policji powinien przejąć samorząd – namawiają wójta Frączka przedstawiciele szczycieńskiej komendy. Wójt podchodzi jednak sceptycznie

do tej propozycji.

Budynek, w którym mieści się filia posterunku policji powinien przejąć samorząd – namawiają wójta Frączka przedstawiciele szczycieńskiej komendy. Wójt podchodzi jednak sceptycznie do tej propozycji.

Pusty posterunek

OKROJONE POSTERUNKI

Od 1 października br. szczycieńska komenda policji funkcjonuje na nowych zasadach organizacyjnych. Policjanci ze służb patrolowych mający dotychczas przydział do posterunków gminnych zostali przeniesieni do centrali w Szczytnie. Ma to usprawnić działanie policji podczas występujących na terenie powiatu niepożądanych zdarzeń.

- Jak jest problem w jakiejś miejscowości, możemy teraz wystawić nasze służby przez kilka dni i doprowadzić sytuację do porządku - tłumaczył radnym podczas sesji Rady Gminy kierownik posterunku w Pasymiu aspirant Andrzej Kozikowski, któremu podlega także filia w Dźwierzutach. Do tej pory kierownik miał do dyspozycji dwóch dzielnicowych, dwóch pracowników dochodzeniowych i pięciu policjantów ze służby patrolowej. Teraz ci ostatni przeszli do pracy w Szczytnie. Podobnie uszczuplone zostały składy innych posterunków w powiecie szczycieńskim.

Nie wszystkim mieszkańcom te zmiany przypadają do gustu. Część z nich jest zaniepokojona, że posterunek w ciągu dnia bywa zamknięty.

- W jakich godzinach działa filia? Czy w tej chwili jest tam dzielnicowy? – dopytywał kierownika przewodniczący rady Krzysztof Sawicki.

Okazuje się, że godziny otwarcia posterunku nie są stałe.

- Zasada jest taka, że dzielnicowy nie powinien przebywać w jednostce – wyjaśniał kierownik. - Powinien być tam, gdy się z kimś umówi, lub wykonuje prace biurowe.

Kierownik przyznawał, że mimo dobrych wyników sytuacja finansowa szczycieńskiej komendy „nie jest najlepsza”. Jednym ze sposobów obniżenia kosztów jej funkcjonowania jest pomysł pozbycia się na rzecz samorządu budynku, w którym mieści się filia posterunku w Dźwierzutach.

- Ten budynek to dla nas kłopot

– narzekał kierownik, uzasadniając to tym, że musi zajmować się dodatkowymi sprawami, np. zakupem opału. Lepiej byłoby, jak przekonywał, gdyby obiekt przejęła gmina, zostawiając policji tylko jedno pomieszczenie dla przyjmowania interesantów.

CO EKIPA TO INNA FILOZOFIA

Wójt Tadeusz Frączek sceptycznie podchodzi do pomysłu policji. Przejęcie wiekowego już budynku, wiązałoby się z dodatkowymi kosztami jego utrzymania, bo sprzedaż nie wchodzi w grę. Wójt, były policjant i wykładowca WSPol. ma bowiem poważne wątpliwości co do zasadności przeprowadzonych zmian organizacyjnych.

- Co nowa ekipa to inna filozofia funkcjonowania policji

– komentuje wójt. Według niego, poprzednie zasady były lepsze, bo większa liczba policjantów oznaczała większe poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców gminy. Należy się więc liczyć, że za jakiś czas policja wycofa się z eksperymentu i funkcjonariusze wrócą do gminnych posterunków. Tym bardziej, że taki model doskonale sprawdzał się w Polsce przedwojennej i obecnie w wielu krajach europejskich.

Kierownik Kozikowski broni decyzji swoich przełożonych uważając, że czasy, kiedy posterunki funkcjonowały w dużych obsadach już nie wrócą, tym bardziej, że dobiega końca budowa nowej siedziby komendy w Szczytnie.

- Już raz koncentrowano policję w Szczytnie. Potem fala odbiła w drugą stronę. Teraz może być podobnie

– sugeruje jednak wójt. Mimo napiętego budżetu, widzi potrzebę wspomożenia policji w postaci nowego sprzętu. Wspólnie z burmistrzem Pasymia Bernardem Miusem rozważa zakup samochodu. - Na pewno będzie on bardziej pomocny, niż zakupywane przez niektóre gminy i przekazywane policji motorynki, z których wszyscy, łącznie z policjantami, się śmieją.

(o)/Fot. A. Olszewski, fotomontaż M.J.Plitt